piątek, 2 października 2015

,,Sprawiedliwość nie będzie istnieć dopuki jej nie wymierzysz"

Mathias by VictoriaDAEDRA
Imię: Keva. To nie jego prawdziwe imię, poprzedniego się wyrzekł.
Nazwisko: Uuu... Tego sam się nie wyzbył, to ojciec powiedział ,,nie jesteś moim synem". Po co miałby więc nosić jego nazwisko?
Pseudonim: Różnie na niego wołają. Większość jego przydomków stanowią nieprzyjemne epitety. Właściwie to poza nimi ma tylko jeden: Kevka.
Wiek: 22 lata
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Reptilian
Rodzina: Matka i brat. Ojciec wyrzekł się go, a on jego więc nie uznają się za rodzinę.
Miłość: Coś czarno to widzę. Wystarczy spojrzeć na Kevę by dojść do wniosku, że to podłe bydlę. A jaka kobieta lubi podłe bydlęta? A z resztą, i tak mu specjalnie nie zależy.
Aparycja: Jest dość wysoki. Liczy sobie coś pomiędzy 185, a 190 centymetrów wzrostu. Jak już się pewnie domyślasz to albinos. Jest dość silny, na tyle by jedną ręką unieść niezbyt rosłego mężczyznę za koszulę. Nie jest jednak powolny, więc nie licz, że łatwo przed nim uciekniesz. Wszystko chyba dobrze widać. Warto tylko wspomnieć, że od lat nie założył ubrania w kolorze innym niż czarny lub, względnie, czerwony.
Charakter: Ou... Keva jest dość...nieprzewidywalny. Nie idzie przewidzieć jego reakcji. Nigdy nie możesz być pewien. Może i udzieli ci odpowiedzi na pytanie, ale nie wiadomo czy podczas jego wypowiedzi będziesz stać przed nim czy pod ścianą z jego łapami na gardle. Nie oszukujmy się. Keva nie brzydzi się morderstwem, kłamstwem czy zadawaniem bólu, ale na ogół nie czerpie z tego przyjemności. Zemstę uważa za coś naturalnego, sposób na pozyskanie tak zwanej ,,sprawiedliwości". Nie nazwałabym go ani półgłówkiem ani geniuszem, no chyba, że porównywałabym go tylko do większości reptilian. Do innych istot rozumnych odnosi się zazwyczaj niezbyt przyjemnie, ale nie nazywajmy go od razu podłym albo złośliwym, raczej nieznośnie poważnym, mało kto widział by kiedykolwiek się zaśmiał, chodzą nawet słuchy, że to efekt jego mutacji. Na ogół trudno go rozdrażnić, ale jeśli uderzysz we właściwy punk (a może właśnie niewłaściwy?) niechybnie zawiśniesz nad podłogą. Z samego jego spojrzenia można wywnioskować, że nie ma ochoty na żarty z nieznajomymi. Do puki nie zyskasz jego zaufania, nie licz na przyjacielskie pogawędki. To realista, całe życie, nawet emocje traktuje jak jedną wielką grę. Walkę o przetrwanie w tym bezlitosnym świecie. W tej grze jesteś dla niego jedynie pionkiem. Awansujesz zyskując sobie jego zaufanie i sympatię. Może wtedy obdarzy cię uśmiechem lub mniej ironicznym i pogardliwym spojrzeniem. Co innego gdy zyskasz jego szacunek. Jeśli uzna cię za równego sobie możesz liczyć na w miarę znośne traktowanie. Może nawet zacznie cię brać całkowicie na poważnie. Gdy uzna cie za lepszego, będzie też tak na ciebie patrzeć. Może nie z uległością, zachwytem czy szacunkiem, ale nie z pogardą, a to już spory sukces. Warto też wspomnieć, że nie lubi się przywiązywać i wystrzega się bliższych relacji.  Nie znosi ukazywać swego, ukrytego pod maską ,,drugiego ja". Czasem jednak wypływa mu na wierzch w postaci śmiechu.
Stanowisko: Bandyta (czasami robi też za skrytobójcę).
Przynależność: Niegdyś Nekena, teraz nie ma już praw obywatelskich.
Pochodzenie: Nekena
Broń: Sztylet i dwa dość duże katary, które nosi zwykle w pochwach na plecach.
Umiejętności: Keva do perfekcji opanował walkę katarami ([KLIK]). Wprawnie posługuje się też pięścią lub sztyletem, którym nierzadko rzuca (głównie dla zabawy). Jest też nie najgorszym kuchcikiem.
PP: 11
Towarzysz: Brak
Wierzchowiec: Nie posiada ,,stałego" wierzchowca.
Właściciel: CezarLunarny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz